Myślę, że każdemu zdarzało się kiedyś ściągać na sprawdzianach i klasówkach. Oszukiwanie na egzaminie państwowym to jednak coś zupełnie poważniejszego. W Polsce jest tak, że jeśli jedna osoba zostanie przyłapana na ściąganiu, albo np. zadzwoni jej telefon, to cała sala ma odwołany egzamin. Wszyscy muszą go wtedy pisać w innym dniu a tym samym ryzykować, że nie dostaną się do wymarzonej szkoły/uczelni. Wydaje mi się, że mało kto ściąga na egzaminie państwowym, gdyż jest to bardzo ryzykowne.